obraz do pięknej pieśni lidera Comy.
noc jest z milczenia skrzydeł ptasich,
gwiazdy z mądrości swoich oczu,
rozkute w planetarnym czasie,
po grzbiecie nieba światło toczą.
modlitwa jest z wzniosłości dzwonów,
z zadumy kaplic i organów,
z różańca wpół uśpionych domów,
co na mszę pod kościołem staną.
a my z wiecznego niepokoju,
z przelotów wiatru,z garści cienia,
z brzóz przedwieczornych,
które stoją nad cichą rzeką zamyślenia.
a my z harmonii i rozdźwięku,
z niecierpliwości strun spragnionych,
które od bólu łzami pękną,
pod gniewem rozpalonych dłoni.
a my z harmonii i rozdźwięku,
z niecierpliwości strun spragnionych,
które od bólu łzami pękną,
pod gniewem rozpalonych dłoni..
9 years ago
9 years ago
9 years ago
10 years ago
10 years ago
10 years ago
10 years ago
10 years ago
10 years ago
11 years ago
11 years ago
11 years ago
11 years ago
11 years ago
11 years ago
11 years ago
12 years ago